Wszyscy nasi podopieczni, gdy nie ma dzieci w domu to jesteśmy niegrzeczni ;-)
to tylko tekst piosenki,
my jesteśmy bardzo grzeczni hi hi...;-)
Chłopcy wyjechali w sobotę , mama z tatą mają totalny luz, postanowiliśmy leniuchować .
Wczoraj cały dzień poza domem, grill, pub ze znajomymi, totalny relaks.
Bardzo już potrzebowaliśmy takich dni tylko dla siebie.
I z pewnością wykorzystamy je na maksa.
Ale wrócę jeszcze do piątku, kiedy to Panowie byli już spakowani , wszystko zapięte na ostatni guzik, Jacuś upomniał się o swoje kieszonkowe , o których to ja zapomniałam.
Dostał kase i jak to Jacek wyruszył na " łowy" , myślałam że oszaleję jak nie zameldował się przez całą godzinę, poszłam go szukać , a skoro miał kase to wiadomo , że jest w naszym osiedlowym sklepie, do którego na szczęście nie trzeba przechodzić przez ulicę.
Znalazłam starszego z braci , jak w CCC próbował Pani wytłumaczyć , że chce kartę upominkową bo starą zgubił. Umówiłam się z nim na miejscu, że jak załatwi to natychmiast ma przyjść do domu.
Zgodził się , a ja wciąż zdenerwowana wróciłam sama, obiecałam sobie że musi dostać" ochrzan", bo przesadził.
Po chwili zjawia się Jacek ze swoim standardowym hasłem " Mamo zamknij oczy!!!" wiedziałam , że kupił znów jakieś pierdoły, wciąż na niego wkurzona zamykam oczy ( wiem ile to dla niego radości) podchodzi do mnie i każe wyciągnąć rękę.
Mama dostał takie oto cudo, które sam wypisał .
Mały cwaniaczek wie jak mamę udobruchać
W jednej sekundzie cała złość spłynęła ze mnie jak woda :-)
Okazało się że Jacula nauczył się pisać to, co ja codziennie piszę mu w sms-ie, lub na jego stronie facebook-owej, i najważniejsze wie co napisał.
Myślę że to znów duuuużży krok do przodu.
Dzisiaj króciutko, ale uciekamy na ogródek .
Wszystkim życzymy Miłego Dnia
Dzieciaki odpoczywajcie :-*
Mama z Tatą bardzo Was kochają.
Blog ten poświęcony jest całkowicie moim dwóm synom, którzy mają stwierdzoną wadę genetyczną,mutacje genu FMR1 wynik potwierdza rozpoznanie łamliwego chromosomu X,wiąże się to z całościowym zaburzeniem rozwojowym. Chłopcy muszą być codziennie rehabilitowani, aby choroba nie postępowała. Jacek i Kacper są całym moim życiem. Chciałabym na tym blogu pokazać że miłością można zdziałać cuda, oraz ,że z niepełnosprawnymi dziećmi życie jest piękne, i każdego dnia nas zaskakuje .
Wpłaty na leczenie chłopców prosimy kierować na konto Fundacji
Alior Bank
42 2490 0005 0000 4600 7549 3994
42 2490 0005 0000 4600 7549 3994
Tytułem:
21323 - Petelczyc Jacek lub 21324 Petelczyc Kacper
- darowizna na pomoc i ochronę zdrowia
Przekaż 1% podatku
W formularzu PIT wpisz numer:
KRS 0000037904
W rubryce „Informacje uzupełniające - cel szczegółowy 1%” podaj:
21323 Petelczyc Jacek
lub
21324 Petelczyc Kacper
Szanowni Darczyńcy, prosimy o zaznaczenie w zeznaniu podatkowym pola „Wyrażam zgodę”.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Cóż mogę rzec: Szalejcie na maxa:) PozdrawiaMy:)
OdpowiedzUsuńUdanego wypoczynku życzę chłopakom i Wam ;)
OdpowiedzUsuńno ale wam zazdroszczę tej swobody, tylko nie zbrójcie rodzeństwa:P
OdpowiedzUsuńHa ha Kasiu nam to jyż nie grozi .....
UsuńJacuś jest świetny, podziwiam rodziców, za spokój w czasie gdy wychodzi sam na zakupy.
OdpowiedzUsuńJa jeszcze mojego małego adhd nie puszczam samego , ale po czytaniu Waszego bloga coraz bardziej się do tego przekonuje
Super że jesteście
Mama ADHD
Miłego odpoczywania! Też tak bym chciała, ale jak na razie się nie zanosi... Pozdrowienia!
OdpowiedzUsuńHi everybody, here every person is sharing these kinds of know-how, so it's pleasant to read this blog, and I used to go to see this weblog all the time.
OdpowiedzUsuńHere is my site ... motel Malbork