Tydzień zaczął się świetnie.
Wpierw rano w poniedziałek zaglądam do skrzynki , a tam list z Fundacji JIM , a konkretnie z klubu rodziców Autyzm Help, w środku prezencik, i świetne rzeczy do poczytania. Bardzo serdecznie dziękuję Wam , za tak miłą niespodziankę i za to , że mogłam do Was dołączyć- świetna sprawa!
Po odebraniu listu zadzwoniła do mnie Pani -Rzecznik Praw Konsumenta, a dlaczego?
Już wyjaśniam.
W lipcu w salonie obuwniczym CCC, kupiłam Jackowi białe adidasy, o których marzył w tamtym czasie. Jacek pojechał w nich na dziesięciodniową pielgrzymkę do Medjugorie, gdy wrócił, buty wyglądały , jakby pod wpływem ciepła się rozpuściły dosłownie jakby były lodami :-).
Od razu poszłam je zareklamować .
Odpowiedź przyszła po dwóch tygodniach , że reklamacji nie uwzględniają, ponieważ buty zostały zdewastowane i nie nadają się do naprawy. Więc mama napisała do nich kolejne pismo , i potem kolejne. Po 1,5 miesiącu wymieniania się pismami , postanowiłam przekazać sprawę instytucji, która się na tym zna, i tak właśnie trafiłam do Rzecznika Praw Konsumenta.
Minęło cztery miesiące, i Firma CCC, odpisała w końcu i nareszcie , że reklamacja jednak jest zasadna i " pragną" zwrócić mi pieniądze za wadliwe buty- ha ha radość wielka. Walczcie zawsze o swoje prawa , bo niestety ludzie próbują nas zwykłych konsumentów po prostu oszukać.
Po za listem i butami , dziś w dzień dobry tvn , zobaczyłam blogowe koleżanki, które mówiły o tym iż blogowanie i opisywanie naszych codziennych zmagań z chorobą dzieci, to nic innego jak terapia dla rodziców. Świetny reportaż - Polecam.
Agnieszko wypadłaś fantastycznie, bardzo miło było Cię zobaczyć, a jeszcze piękniej posłuchać.
Jesteście świetną rodzinką!
Na koniec jeszcze mój prawie dorosły syn, który pozwolił ( co rzadko się zdarza ) zrobić sobie zdjęcie!
Blog ten poświęcony jest całkowicie moim dwóm synom, którzy mają stwierdzoną wadę genetyczną,mutacje genu FMR1 wynik potwierdza rozpoznanie łamliwego chromosomu X,wiąże się to z całościowym zaburzeniem rozwojowym. Chłopcy muszą być codziennie rehabilitowani, aby choroba nie postępowała. Jacek i Kacper są całym moim życiem. Chciałabym na tym blogu pokazać że miłością można zdziałać cuda, oraz ,że z niepełnosprawnymi dziećmi życie jest piękne, i każdego dnia nas zaskakuje .
Wpłaty na leczenie chłopców prosimy kierować na konto Fundacji
Alior Bank
42 2490 0005 0000 4600 7549 3994
42 2490 0005 0000 4600 7549 3994
Tytułem:
21323 - Petelczyc Jacek lub 21324 Petelczyc Kacper
- darowizna na pomoc i ochronę zdrowia
Przekaż 1% podatku
W formularzu PIT wpisz numer:
KRS 0000037904
W rubryce „Informacje uzupełniające - cel szczegółowy 1%” podaj:
21323 Petelczyc Jacek
lub
21324 Petelczyc Kacper
Szanowni Darczyńcy, prosimy o zaznaczenie w zeznaniu podatkowym pola „Wyrażam zgodę”.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
no no jaki kawaler tylko patrzec jak sie zaczna dziewczyny za nim uganiać. z tymi relamacjami masz racje ja tez czesto odpuszczam
OdpowiedzUsuńOby częściej były takie przyjemne dni .
OdpowiedzUsuńA Jacek faktycznie przystojniaczek że ho ho
super, że udało się wywalczyć zwrot pieniążków!
OdpowiedzUsuńJacek kawaler, że ho ho :)
Matulo takie przystojniak z takim uśmiechem
OdpowiedzUsuńZaglądam i pozdrowienia zostawiam dla obu chłopców i dla Mamy - Wasz blog to sam spokój, tak potrzebny po wielu zmartwieniach. Uściski najserdeczniejsze!
OdpowiedzUsuńsuper wieści- nie poddawać się zatem i dążyć zawsze do celu- nie dać się oszukiwać. Uśmiech filmowy - świetnie
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Super, że nasz przesyłka doszła. Niech cieszy :)
OdpowiedzUsuńTomek z JiM