Wczoraj po napisaniu posta o około godziny 20.00 padło u nas hasło " jedziemy na basen !?"
Mama od razu powiedziała NIE ! Tłumacząc że basen już zamknięty i Pani nie sprzeda nam biletów.
Jacek oburzony usiadł i otworzył komputer, z pomocą taty wszedł na stronę internetową basenu i co?... Musieliśmy jechać. Okazało się że jest czynne i bilety dostaniemy :-).
Myślałam że dobry bajer to połowa sukcesu, ale jak się okazuje nie z moimi dziećmi.
Jacek zjechał z rury ze 100 razy, a na koniec woła mnie i Kacpra na głęboki basen, z małym szantażem brzmiało to tak " mamo choć zobacz jak nurkuje na trzech metrach dostaniesz ode mnie buziaka",
ha ha ha nie mogłam się mu oprzeć ;-) tym bardziej że 12 latki już nie chcą dawać buziaków tak często.
Zobaczyłam na własne oczy jak moje chłopaki schodzą na głębiny.. i muszę przyznać że niepotrzebnie panikowałam , Jackowi poszło fantastycznie.
Wróciliśmy do domu około 21:15 , patrzymy a nasz mały Hugo zjada buty od chłopców, na szczęście nie dał im rady :-)
P.S.
Może któraś mama chciałaby nabyć buty po moich chłopakach mam na razie dwie pary ( zrobimy porządek to może będzie więcej) w bardzo dobrym stanie, i oryginalne rozmiar 29-30 mogę zrobić fotki i wysłać do zainteresowanych ;-)
Szkoda mi ich wyrzucić wolę oddać za free.. ;-)
kto chce proszę o info na e-mail .
Kacper wstał dziś o 5:00, myślałam że zwariuję jak nie pies to synuś ....
Z pokoju dobiegał głos niunia, wołał Hugo , i po chwili oboje szaleli już w domu, a my mieliśmy po spaniu i znów pobudka godzinę wcześniej.
Dzisiaj w Ośrodku Kacper chyba był niegrzeczny, hmmm Pani Gosia nic mi o tym nie powiedziała, ale wypaplał Jacek ;-) że młodszy z braci Petelczyc nie chciał dzisiaj ćwiczyć na zajęciach i Mama ma w domu dać mu karę.... ups.... czyżby trzeba było podkręcić synusiowi śrubę ?
W tym tygodniu już się nie dowiem, ale zapytam w poniedziałek ,co to mój Kacperek zbroił i co z tym zrobić .
Dzisiaj króciutko, ale po całym dniu jestem wykończona ,
choć nie narzekam, bo uwielbiam jak w moim życiu cały czas się coś dzieje, i mam co robić , a jak nie mam żadnych zajęć to szybko sobie znajdę . To chyba też jakaś nadpobudliwość :-) Mam to po mamie hi hi...
Pozdrawiamy Babcię Dorotę :-*
Teraz już wiadomo po kim nasze dzieciaki mają ADHD...
Blog ten poświęcony jest całkowicie moim dwóm synom, którzy mają stwierdzoną wadę genetyczną,mutacje genu FMR1 wynik potwierdza rozpoznanie łamliwego chromosomu X,wiąże się to z całościowym zaburzeniem rozwojowym. Chłopcy muszą być codziennie rehabilitowani, aby choroba nie postępowała. Jacek i Kacper są całym moim życiem. Chciałabym na tym blogu pokazać że miłością można zdziałać cuda, oraz ,że z niepełnosprawnymi dziećmi życie jest piękne, i każdego dnia nas zaskakuje .
Wpłaty na leczenie chłopców prosimy kierować na konto Fundacji
Alior Bank
42 2490 0005 0000 4600 7549 3994
42 2490 0005 0000 4600 7549 3994
Tytułem:
21323 - Petelczyc Jacek lub 21324 Petelczyc Kacper
- darowizna na pomoc i ochronę zdrowia
Przekaż 1% podatku
W formularzu PIT wpisz numer:
KRS 0000037904
W rubryce „Informacje uzupełniające - cel szczegółowy 1%” podaj:
21323 Petelczyc Jacek
lub
21324 Petelczyc Kacper
Szanowni Darczyńcy, prosimy o zaznaczenie w zeznaniu podatkowym pola „Wyrażam zgodę”.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
NO NO !!!!Ja jestem okazem spokoju przy Was Pozdrawiam i mocno całuję babcia Dorota
OdpowiedzUsuń