piątek, 12 kwietnia 2013

Złe zachowanie ???

Wczoraj po napisaniu posta o około godziny 20.00 padło u nas hasło " jedziemy na basen !?"
Mama od razu powiedziała NIE ! Tłumacząc że basen już zamknięty i Pani nie sprzeda nam biletów.
Jacek oburzony usiadł i otworzył komputer, z pomocą taty wszedł na stronę internetową basenu i co?... Musieliśmy jechać. Okazało się że jest czynne i bilety dostaniemy :-).
Myślałam  że dobry bajer to połowa sukcesu, ale jak się okazuje nie z moimi dziećmi.
Jacek zjechał z rury ze 100 razy, a na koniec woła mnie i Kacpra na głęboki basen, z małym szantażem brzmiało to tak " mamo choć zobacz jak nurkuje na trzech metrach dostaniesz ode mnie buziaka",
ha ha ha nie mogłam się mu oprzeć ;-) tym bardziej  że 12 latki już nie chcą dawać buziaków tak często.
Zobaczyłam na własne oczy jak moje chłopaki schodzą na głębiny.. i muszę przyznać że niepotrzebnie panikowałam , Jackowi poszło fantastycznie.
Wróciliśmy do domu około 21:15 , patrzymy a nasz mały Hugo zjada buty od chłopców, na szczęście nie dał im rady :-)

P.S.
Może któraś mama chciałaby nabyć buty po moich chłopakach mam na razie dwie pary ( zrobimy porządek to może będzie więcej) w bardzo dobrym stanie, i oryginalne rozmiar 29-30 mogę zrobić fotki i wysłać do zainteresowanych ;-)
Szkoda mi ich wyrzucić wolę oddać za free.. ;-)
kto chce proszę o info na e-mail .

Kacper wstał dziś o 5:00, myślałam że zwariuję jak nie pies to synuś ....
Z pokoju dobiegał głos niunia, wołał Hugo , i po chwili oboje szaleli już w domu, a my mieliśmy po spaniu i znów pobudka godzinę wcześniej.

Dzisiaj w Ośrodku Kacper chyba był niegrzeczny, hmmm Pani Gosia nic mi o tym nie powiedziała, ale wypaplał Jacek  ;-)  że młodszy z braci Petelczyc nie chciał dzisiaj ćwiczyć na zajęciach i Mama ma w domu dać mu karę.... ups.... czyżby trzeba było podkręcić synusiowi śrubę ?
W tym tygodniu już się nie dowiem, ale zapytam w poniedziałek ,co to mój  Kacperek  zbroił i co z tym zrobić .




Dzisiaj króciutko, ale po całym dniu jestem wykończona ,
choć nie narzekam, bo uwielbiam jak w moim życiu cały czas się coś dzieje, i mam co robić , a jak nie mam żadnych zajęć to szybko sobie znajdę . To chyba też jakaś nadpobudliwość :-) Mam to po mamie hi hi...
Pozdrawiamy Babcię Dorotę :-*
Teraz już wiadomo po kim nasze dzieciaki mają ADHD...




1 komentarz:

  1. NO NO !!!!Ja jestem okazem spokoju przy Was Pozdrawiam i mocno całuję babcia Dorota

    OdpowiedzUsuń