Mam tylko chwilkę, aby pokazać Wam jak moi chłopcy cieszą się z prezentów.
Wigilię spędziliśmy u mojej mamy , i na chwilę wstąpiliśmy do rodziców Marka. Chłopcy dostali tam prezenty, ale nie takie o które prosili w liście :-(.
Ostatnia szansą na dostanie czegoś z listy było w naszym domu.
Wróciliśmy, i nie do końca pewni chłopcy zajrzeli do swoich pokoi, i nic, więc zaczęli się rozbierać , aż nagle Jacek zauważył . Radość ich ogromna, zresztą to trzeba zobaczyć.
Nie robiłam zdjęć, ponieważ wiedziałam , że nie wyszłoby ani jedno, byli za szybcy :-)
Łał ile radości .
OdpowiedzUsuńMonika to prawdziwy szał, ale cudowna szczera radość.
Marzena
:):):):):):):):):):)
OdpowiedzUsuńSamej mi się łezka w oku zakręciła z Ich szczęścia..Taka cudowna radość w tych Dzieciaczkach .. Kochane Szkraby :) z pozdrowieniami Świątecznymi- Mirosława B.
OdpowiedzUsuńAllllle radocha! Cudowna, szczera radocha!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
wow aż się łzami zalałam :)
OdpowiedzUsuńMatko kochana...ależ chłopcy są cudowni.
OdpowiedzUsuńJak będę miała doła to od razu wchodzę oglądać ten film. Całusy Ania B.
Kacperek w pewnym momencie jakby nie wiedział za co się brać najpierw - za paczki czy za rozbieranie :) super chłopaki!
OdpowiedzUsuńKarolina
http://cos-mojego-cos-cennego.blogspot.com/
(świetnie się Was czyta - lekko i przyjemnie)