Trochę zagubieni, próbowaliśmy odnaleźć naszą grupę z ośrodka, którą w miarę szybko odnaleźliśmy.
Dostaliśmy Vip-owskie plakietki, i ze wszystkiego mogliśmy korzystać bez kolejki, w tym akurat ukłon dla organizatorów, gdyby nie to, pewnie nie dopchalibyśmy się na żadne stoisko, a tak z kilku atrakcji skorzystaliśmy.
Zdecydowanie wygrało stoisko z warzywami i owocami, gdzie panowie mogli wybrać dla siebie to na co mieli ochotę, a wiadomo , że Jackowi owoce w zupełności do życia wystarczą, Kacper gustował ogóreczki z pomidorami, zasypane słonecznikiem, oraz z sosem, ale nie wiem jakim. ;-)
Nie mogłoby zabraknąć ulubionej konkurencji braci, a mianowicie układania puzzli na czas.
Dziś niestety nie było to dla nich żadne wyzwanie , gdyż puzzle były wielkości xxl, i sztuk maksymalnie 20 , być może gdyby było 200 to przyniosłoby im to większą frajdę, a tak zajęło im to niecałą minutę, i zabawa się skończyła.
Na koniec Jacek postanowił jeszcze narysować coś z zasłoniętymi oczami, i tu " super " wyrozumiałością wykazała się jedna z pań tam zarządzających.
Powiedziała Jackowi, aby spróbował narysować widelec, i muszę syna pochwalić bo bardzo się starał, mimo iż widelce bardziej przypominały rzodkiewkę :-) Pani stwierdziła jednak, że jak to taki duży chłopak i widelca nie potrafi narysować (bez komentarza).
Wypad integracyjny szczerze mówiąc do końca taki nie był, w moich odczuciach poszliśmy tam tylko po to, aby dzieci w szkole mogły popatrzeć, i poobserwować kogoś, kto zachowuje i czasem wygląda trochę inaczej niż wszyscy, którzy ich otaczają, czyli nasze niepełnosprawne intelektualnie dzieci.
Hmm tą babkę to bym chyba zjechała, dobrze że chociaż chłopcy posmakowali owoców i warzyw :)
OdpowiedzUsuńkurcze, ja tez bym miała z tym widelcem problemy, a większa jestem i starsza niż Jacek... ale by się ta Pani zmartwiła pewnie ;))))) Pozdrawiam Was ciepło :)
OdpowiedzUsuńNo cóż, wszędzie zdarzają się ...kosmici, jak pani, z którą przyszło Wam się spotkać. 20 puzzli w minutę- to genialny wynik! Brawo chłopaki:)
OdpowiedzUsuńZastanawiam się kto tutaj jest bardziej niepełnosprawny intelektualnie... Chyba jednak pani "nauczycielka"
OdpowiedzUsuń