Jestem pełna euforii, w końcu nareszcie się udało.
Po wielu próbach udało nam się załatwić chłopakom trenera nauki pływania :-).
Poszliśmy we wtorek na próbny trening, aby fachowiec zdecydował, czy w ogóle chłopcy nadają się na takie zajęcia.
Poszło tak jak przypuszczałam, panowie wpadli sobie w oko ;-). Pierwszy trening, był świetny, dzieci wyjątkowo słuchały się trenera, i nawet wykonywali wszystkie jego polecenia.
Po godzinnym pływaniu, pan trener stwierdził, że są super, i jak najbardziej nadają się na treningi, a wkrótce kto wie, może obóz sportowy, lub jakaś sekcja pływacka?
Pan Mirek ( trener) był trochę w szoku. Spodziewał się dzieci zupełnie innych, niż moja mała szarańcza, która już po minucie w wodzie opanowała cały basen.
Zawsze myśleliśmy, że większy potencjał jest w Jacku, gdyż od małego wody nie boi się w ogóle. Chodząc z nim na basen nie ma dla niego rzeczy niemożliwych, bez żadnego stresu skacze na bombę ,na 4 metry głębokości , i samodzielnie podpływa do brzegu.
Okazało się jednak , że to Kacper jest bardziej giętki, i to on może szybciej opanować technikę pływania.
Natomiast Jacek też spokojnie sobie poradzi, tylko opanujemy jego napięcie mięśniowe, i coś czuje że będzie to hicior tego roku.
Natomiast zachwycony postawą chłopców tata, widzi ich już z medalami na szyi :-)
Treningi do najtańszych nie należą, ale dzięki Waszemu wsparciu, które widać na naszym subkoncie w Fundacji,
startujemy z grubej rury już od poniedziałku , tak na serio!
Trzymajcie za nich kciuki.
Blog ten poświęcony jest całkowicie moim dwóm synom, którzy mają stwierdzoną wadę genetyczną,mutacje genu FMR1 wynik potwierdza rozpoznanie łamliwego chromosomu X,wiąże się to z całościowym zaburzeniem rozwojowym. Chłopcy muszą być codziennie rehabilitowani, aby choroba nie postępowała. Jacek i Kacper są całym moim życiem. Chciałabym na tym blogu pokazać że miłością można zdziałać cuda, oraz ,że z niepełnosprawnymi dziećmi życie jest piękne, i każdego dnia nas zaskakuje .
Wpłaty na leczenie chłopców prosimy kierować na konto Fundacji
Alior Bank
42 2490 0005 0000 4600 7549 3994
42 2490 0005 0000 4600 7549 3994
Tytułem:
21323 - Petelczyc Jacek lub 21324 Petelczyc Kacper
- darowizna na pomoc i ochronę zdrowia
Przekaż 1% podatku
W formularzu PIT wpisz numer:
KRS 0000037904
W rubryce „Informacje uzupełniające - cel szczegółowy 1%” podaj:
21323 Petelczyc Jacek
lub
21324 Petelczyc Kacper
Szanowni Darczyńcy, prosimy o zaznaczenie w zeznaniu podatkowym pola „Wyrażam zgodę”.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Mam pytanie: czy chłopców nie trenuje czasem pan Jakubczyk z tyskiej pływalni? Bo jeżeli tak, to dużo osiągną :)
OdpowiedzUsuńDokładnie tak!!! Zaczynają trenować z Panem Jakubczyk z tyskiej pływalni.
UsuńMam nadzieję, że będą sukcesy , tak jak piszesz :-)
Pozdrawiam
No to będziemy czekać na medale :)
OdpowiedzUsuńA probowaliscie załatwić im stypendium socjalne? Trochę pomogloby w takich przyjemnosciach
Stypendium socjalne? ?? Szczerze mówiąc to nie słyszałam o czymś takim.
UsuńAle obowiązkowo poczytam, cóż to takiego.