Zakończyliśmy drugi etap Tomatissa, jak pisałam w poprzednim poście jest duża poprawa.
Chłopcy zaczęli składać całe zdania, potrafią również z ilustracji opowiedzieć co dzieje się na danym zdjęciu. To ogromny postęp. Zafascynowana terapią postanowiłam kuć żelazo póki gorące, i zakupić do domu coś podobnego do Tomatissa. Jacek w lutym kończy 14 lat, więc to ostatni dzwonek, aby jeszcze bardziej polepszyć jego wciąż zaburzoną mowę.
Poczytałam więc trochę, dużo o słuchawkach Forbrain, i szczerze mówiąc nie znalazłam na ich temat żadnej negatywnej opinii. Nakręcona informacjami ze strony w/w słuchawek postanowiłam ( zresztą jak ze wszystkim) zasięgnąć porady specjalistów.
Trochę to trwało, nasza terapeutka, poruszyła pół Polski, aby prócz samych plusów Forbrain, dowiedzieć się, czy są jakieś minusy.
I znalazła wysoko wyspecjalizowaną terapeutkę z Krakowa, która dla swoich wychowanków zakupiła słuchawki, i która ( oczywiście mówimy tu o moich chłopcach ) nie polecała nam zakupu ich dla chłopców.
Mało oczy mi nie wyskoczyły, ze zdziwienia, bo jak to? ... ja słyszałam same och, i ech na ten temat.
Wysoko wyspecjalizowana specjalistka w dziedzinie mowy i słuchu, stwierdziła, że słuchawki Forbrain, nie są dobrej jakości, i mamy nie kupować.
W/w terapeutka, dostała kilka filmów z ćwiczeniami moich dzieci, i po analizie ich wszystkich pomoże nam dobrać odpowiedni sprzęt, oczywiście taki, który bardziej nam pomoże w dalszej rehabilitacji.
Nauczycielka Jacka wstępnie mówiła mi o nowym sprzęcie dla chłopców, też są to słuchawki, tylko kurcze zapomniałam jak się nazywają, ale zapamiętałam że kosztują około 2000 zł.:-( ... wiem to niewybaczalne, ale z pewnością to nadrobię.
Na dzień dzisiejszy natomiast słuchawką Forbrain, mówimy nie.
Może Wy kochani czytelnicy macie jakieś doświadczenia z tym sprzętem, i możecie doradzić co z tym zrobić?
Na koniec specjalnie podziękowania dla pani Magdy z Wałcza.
Za przepiękne Anioły na naszą Aukcję Charytatywną, ależ to była niespodzianka, gdy po odbiór bombek z naszej Aukcji zjawia się przejazdem bardzo miły Pan, który dodatkowo wręcza nam pudło z pięknymi Aniołami, i cudnymi bajkami, które wkrótce pojawią się na charytatywni.allegro.pl.
Bardzo dziękujemy, i pozdrawiamy.
Jeśli będzie Pani czytała bloga, proszę o kontakt e-mailowy :-)
Ojej, a już myślałam, że będzie kolejna szansa na terapię dla chłopców. Szkoda, że Wam jej odradzono. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńP.S. Jacek ma już 14 lat? Uważaj mamo, bo lada moment będzie przyprowadzał dziewczyny do domu :)
NO, NO,NO Koleżanko ;-)....
UsuńNiestety nie mamy doświadczeń ze słuchawkami Forbrain. Z Tomatisem- owszem, b.b. dobre.
OdpowiedzUsuńCzasami faktycznie dobrze poradzić się kogoś doświadczonego przed rozpoczęciem nowej terapii. Zrobiliście ogromne postępy! Trzymamy kciuki za dalsze osiagniecia!
Miejmy nadzieję, że szybko znajdzie się jakieś zastępstwo dla tych słuchawek :/
OdpowiedzUsuńFrancik zaczyna 1 etap Tomatisa w styczniu. Zapytam terapeutkę od T. czy słyszała coś o słuchawkach Forbrain. Trochę mnie tylko dziwi ze ta pani specjalistka powzięła swoją opinię na podstawie filmów a nie własnego doświadczenia... Ja tam podejrzliwa jestem i zaczęłam się od razu zastanawiać czy w tej sprawie jest jakiś haczyk...ehm.. No nic, moze to jednak moje spaczenie? ;-) Spytam też logopedkę Francika czy słyszała coś o tym cudze a Ty, ciotka, dowiedz się o nazwę tego drugiego cudu.
OdpowiedzUsuńUściski
Ta specjalistka zakupiła dla swoich podopiecznych Forbraina, i stwierdziła że są słabej jakości, nie wzięła tej opinii z filmików ;-)
UsuńFilmiki dostaje regularnie o postępach i ćwiczeniach moich chłopców, dlatego też wie na co ich stać i co dla nich będzie najlepszym rozwiązaniem.