Ubrał go w sekundzie i stwierdził że w tym stroju idzie jutro do kościoła.
Tochę czasu minęło zanim wybiłam mu to z głowy, choć łatwo nie było.
Jak wiadomo w domu pracy jest mnóstwo, a Jacek postanowił wszystkich wyspowiadać. Mimo oporu nikomu nie odpuścił :-)
Sprzątanie i kończenie prac idzie nam coraz wolniej , ze względu na to iż co dziesięć minut zostajemy wezwani na Msze do pokoju starszego z braci, a jak się sprzeciwiam to okazuje się, że musze iść do spowiedzi i tak od wczoraj.
Dziś krótko bo znowu nie mamy internetu i pisze z telefonu a to nie na moje nerwy:-)...
A po za tym biskup Jacek już krzyczy gdzie ja jestem ha ha....
Jacek spowiada. Mama dostała na pokutę 300 razy Ojcze Nasz :-) |
Padnę zaraz...:)
OdpowiedzUsuńO rany....
OdpowiedzUsuńMatka ależ musiałaś nagrzeszyć.
Magda
Ale surowy ten biskup Jacek- 300 razy Ojcze Nasz? Nawet nie pytam co Ty mamusiu przeskrobałaś, że taką pokutę dostałaś!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cudowną rodzinkę :-)
Sama nie wiem za co :-)
UsuńPrzecież ja chodzący Anioł jestem ha ha ;-)