niedziela, 26 stycznia 2014

Tyskie morsy w akcji :-)

Dziś w Tychach piękna pogoda, około -10 stopni , moi panowie postanowili się trochę schłodzić, bo jak to w taki upał i się w jeziorze nie wykąpać ?
Ha ha to prawda, chłopcy postanowili dziś morsować, brrrr na samą myśl o tym zimno mi się robi, ale nie Jackowi. 
Gdy tylko dowiedział się że jedzie nad wodę, był tak " podjarany ;-) , że beż żadnych sprzeciwów ubrał się w kombinezon, spakował papcie i w drogę.
Na miejscu bez stresu rozebrał się , chwilkę poskakał i do wody :-), pierwsze zamoczył rękawice ( o nie!) , szybka wymiana na suche i hop do taty,po kilku sekundach
 ( wstrząsu) wyskoczył jak strzała, a ubierał się w ekspresowym tempie  ;-)
Stwierdził, że było super, i za tydzień jedzie to powtórzyć. 
Starszy z braci do wylewnych nie należy więc jego opowiadania brzmią szybko i w dużym skrócie , tym razem najbardziej zapamiętał ,  że bardzo zimno było, a najbardziej w jego męskie " klejnoty" ;-) ha.
Wpadł do domu i pierwsze co, to sprawdzał, czy ma wszystko na miejscu ha....
Zawsze wiedziałam, że mam szaloną rodzinkę, ale nie sądziłam , że aż tak :-)






21 komentarzy:

  1. o jasny gwint! Jacek to serio kozak podziwiam
    Marzena

    OdpowiedzUsuń
  2. o mój boże, aż okulary przetarłam :D podziwiam odwagę

    OdpowiedzUsuń
  3. No, super! Wielki szacun dla Jacka za odwagę :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. matko kochana Monia Jaca jest niesamowity , mi też się zimno zrobiło jak zobaczyłam te zdjęcia.
    Magda K

    OdpowiedzUsuń
  5. taaaa to mają być male cuda. ?????????? Monika brrr nie zamarzli ????? ale odwaga :-))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ha ha nie zamarzł Aniu , tylko dokładnie sprawdzał czyz jego klejnotami wszystko w porządku ;-) bo w takiej temperaturze prawie mu znikły ;-)

      Usuń
  6. Brrr.... aż mnie ciarki przeszły. Brawa dla Jacka! :)

    OdpowiedzUsuń
  7. ja na samą myśl zamarzam.
    Ale naprawdę brawo za odwagę!

    OdpowiedzUsuń
  8. maksymalny szacun :) w życiu by nie wlazła do jeziora w zimie:);) trzeba być prawdziwym Hardcor'em:) Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie znam nikogo kto by się na to odważył. Rany, ale odwaga!!!

    OdpowiedzUsuń
  10. Wow, Jacek jesteś wielki! Gratulacje :)

    OdpowiedzUsuń
  11. No tak dziewczyny całe życie z wariatami :-)
    dzięki

    OdpowiedzUsuń
  12. Wo ale z was wariaty ;) Piękne wspomnienia :D. Już wiem na kogo oddać 1% z mojego pit 2014 :D

    OdpowiedzUsuń
  13. Jesteście nienormalni ;)
    Wielki szacun.
    Monika

    OdpowiedzUsuń
  14. Aż mnie zmroziło :)
    Odważnych masz facetów!

    OdpowiedzUsuń
  15. ooo raaany!!! SZACUN! Kriokomora, dla mnie luz, ale do lodowatej wody??? Brrrr!
    Gratulacje dla Jacka!

    OdpowiedzUsuń
  16. O kurcze... Jacek wielka odwaga podziwiwm.
    Mama ADHD

    OdpowiedzUsuń
  17. Brawo za odwagę dla chłopaków. Ciesze sie, że trafiłam na waszego bloga. Serdecznie pozdrawiam http://mamdopowiedzenia.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  18. o kurcze..... brrrrrrrr!! niepojęte dla mnie, ciepłolubnej istoty ;)

    OdpowiedzUsuń