Jacula awansował, z Z1 ( czyli najmłodsza grupa),
na Z4 ( czwartoklasista), jest z tego powodu bardzo, ale to bardzo dumny.
Po rozmowie z Panią wiadomo już, że super się zaaklimatyzował, wie gdzie co jest, i do tego jak przystało na Jacka , zdążył już pomóc niejednemu dziecku, z czego to Jego nowa Pani jest bardzo zadowolona.
Mają w grupie takiego pomocnika, który spokojnie mógłby zastąpić nauczyciela wspomagającego
Tak więc u starszego z braci wszystko świetnie się ułożyło, chodzi teraz i śmieje się z Kacpra, że został z maluchami.... taki to dorosły Jacenty ;-).
Natomiast u Kacperka , również świetnie , został w grupie Z1 , z której to poodchodziły starsze dzieciaki ( między innymi Jacek) do starszych grup. W klasie Kacperka zostały dzieci mniej więcej w jego wieku. Kacpi zaprzyjaźnił się już z nowym kolegom, któremu chętnie pomaga.
Wkrótce będę już miała dokładną rozpiskę, z zajęciami i rehabilitacjami, które to czekają chłopców w tym roku szkolnym, jak już będzie gotowa podzielę się nią również z Wami ;-)
Tak prawdę mówiąc, to bardzo się cieszę, że zaczęły się zajęcia, rehabilitacje i powrót na pełne obroty. Teraz w domu można nas zastać tylko wieczorami , ponieważ cały dzień mamy Meksyk , czyli tak jak lubimy :-) I co ważne, że po tej ciężkiej pracy widać efekty.
Tak Hugo wita Kacpra, kiedy to wraca z Ośrodka :-) |
W dalszym ciągu jesteśmy w trakcie przeprowadzki, mam już trochę dosyć tego wszystkiego, a tu jeszcze z dwa tygodnie zanim się przeprowadzimy.
Pojechaliśmy dzisiaj na mieszkanie zobaczyć jak idą prace w naszej łazience, tzn. ja pojechałam , z dziećmi.
Jacenty " obadał" już podziemny garaż , jak i piwnice.
Po chwili na rowerze przyjechał Mirek ( nasz serdeczny znajomy) , i co zrobił Jaca ???
Chciał być taki miły , że zaproponował Mirkowi, aby rower zostawił w piwnicy, bo po co ma go wnosić na górę ...
Chwilę wcześniej znalazł kłódkę bez kluczyka, pokazał piwnice Mirkowi i włożyli do niej rower , oczywiście nie naszej, a kiedy Mirek się zorientował Jacek zdążył już zatrzasnąć kłódkę, i drzwi piwnicy, tak, że nie było możliwości ich otworzyć :-)
Mirek z tatą i pomocnikami bardzo się z tego powodu ucieszyli ;-) teraz czeka ich jeszcze cięcie kłódki , i wyciąganie roweru nie ze swojej piwnicy.
Tak więc roboty tylko nam dochodzi ;-)
POZDRAWIAMY
Trzymam Kciuki za Jace !
OdpowiedzUsuńZnając Was wszystko będzie dobrze.
Pozdrawiam i spokojnej przeprowadzki.
Magda K
Ten Wasz Hugo jest świetny.
OdpowiedzUsuńNaprawdę tak wita Kacperka?
Gosia W.
On go wręcz powala na podłogę ;-)
UsuńPowodzenia dla chlopcow w nowym roku szkolnym ! I szybkiej spokojnej przeprowadzki :-) Pozdrowienia!
OdpowiedzUsuńNie ma to jak rok szkolny ;) Julka ma starszego kolegę który już pierwszego dnia wakacji dopytuje się kiedy pójdzie do szkoły. Najważniejsze żeby chłopaki dobrze się czuli w swoich grupach.
OdpowiedzUsuńniezłe jaja z tą piwnica, powodzenia w nowej szkole
OdpowiedzUsuń