wtorek, 20 sierpnia 2013

W pełnym składzie


Chłopcy wrócili cali i zdrowi.
Tak bardzo za nimi tęskniłam  ,również za hałasem w domu, a teraz, w tej chwili mam już dość i potrzebuję chwili odpoczynku ;-)
Przez ostatnie dwa tygodnie w domu była cisza, a tu nagle powrót dzieci i od razu "Meksyk".
Dzisiaj były już walki, a przy tym krzyki Kacpra , który już nie daje sobie w kaszę dmuchać i broni się przed starszym bratem, tak jak tylko potrafi.
Po zadymie Kacperek  oznajmił że śpi z mamą , gdy mu na to pozwoliłam wyglądał  tak


Kacper wrócił z wakacji bez jednego zęba ( dwójki) i żebyśmy nie mieli za dużo luzu, okazuje się , że nowy ząb rośnie mu nie tak jak powinien, co to znaczy , oczywiście ortodonta i znając życie aparat na zęby.
Czyli czekają nas nerwy, i stres, bo jestem przekonana, że łatwo nam to nie pójdzie. Mam tylko nadzieję, że  przyzwyczaimy Kacpra, tak samo jak udało się to z Jackiem, choć na samą myśl o tym dostaje gęsiej skórki ;-)
Do tego Kacperkowi psują się zęby z tyłu, i tu najprawdopodobniej będzie interwencja stomatologiczna, ale to też nie takie łatwe, ponieważ już przerabialiśmy to ze starszym z braci .
Cała wyprawa do dentysty to droga przez mękę. Dziecko musi przejść szereg badań, i zęby robione są tylko i wyłącznie pod narkozą, ponieważ chłopcy nie otworzą buzi na dłużej niż dwie sekundy i   leczenie zębów bez uśpienia jest niemożliwe.


Zaczęliśmy już przygotowania do rozpoczęcia roku szkolnego. Pierwsze od czego musieliśmy zacząć to oczywiście wstępne badania.
Wyniki będą znane pod koniec tygodnia, ale jestem przekonana, że wszystko będzie ok, i spokojnie będziemy mogli zacząć rehabilitacje w Ośrodku.




4 komentarze:

  1. Oj u nas też stomatolog to koszmar
    Moniczka na widok gabinetu już płacze nawet jak tylko dr sprawdza ząbki też płacz jest.

    OdpowiedzUsuń
  2. Monia ja Wam współczuje...
    My sobie nawet sprawy nie zdajemy ile Wy macie obowiązków.Ja młodego posadze na fotel u dentysty i musi wysiedzieć.
    A u Was to widzę nie zła wyprawa .
    Pozdrawiam i sił życzę
    Marzena

    OdpowiedzUsuń
  3. Znamy niestety tę drogę przez mękę u dentysty :-( Mam nadzieje, ze kiedyś młoda z tego wyrośnie.
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  4. U nas narazie nie ma problemow z ząbkami ale...juz sie boje co bedzie za jakis czas, tez pewnie tylo narkoza..powodzenia w badaniach

    OdpowiedzUsuń